środa, 11 listopada 2009

"Mamuś , słyszysz jak rosnę ?!!"

Uwielbiam jak Zofia podbiega do mnie i mówi "mamus , mamus, slyszysz jak rosnę " :D i faktycznie Kluska ma rację , slyszę i widzę jak rosnie nam sliczna i mądra dziewczynka.
Teraz siedzę sobie w kuchni , w garnuszku wesolo szalej zupa ogórkowa , slucham ukochanej trójeczki i popijam kawcie . W domu panuje dziwna cisza i porządek ;) . Dzis mam wolne , Zofia w przedszkolu a Wiesiu spi po nocnej zmianie . Dziwnie tak , miejsca nie mogę sobie znalesć , nie wiem co robić ;).
Apropo przedszkola , to jestesmy zadowoleni ze mloda chodzi tam . Dużo się uczy , potrafi policzyć do 10 ( po angielsku tylko , po polsku nie umie ;) ) , zaspiewa kilka pioseneczek ( tez po angielsku ) , nuci pod noskiem alfabet .... Jest cala masa rzeczy i zachowan pozytywnych które wyplywają z chodzenia do przedszkola . I jak to milo odbierając dziecie otrzymać od niego laurkę ręcznie wykonaną . Wtedy rozpiera nas duuuuuuma :D .
Wczoraj poraz pierwszy pokazalam Zosi gry komputerowe dla przedszkolaków . Znalazlam je na stronie minimini oraz sieciaki.przedszkolaki . Zoska byla zachwycona ;) , niesądzilam , że tak sprytnie będzie się w tym poruszać . Zaskoczyla mnie :D .
A tak konczac ten wpis chcialam wspomniec , że to już rok z paroma dniami minąl od operacji uszka ...... jak ten czas leci . No i niebawem czeka nas kolejna wyprawa do Polski , mamy nadzieję , że poraz ostatni "szpitalnie" .