niedziela, 25 kwietnia 2010

U fotografa..

W piątek bylam z Zosia u fotografa. Ile to bylo radosci ile strojenia przed wyjsciem :D . Zdjęcie wyszlo piekne , format do portfela ;) dla babci . Myle sobie ze w niedlugim czasie ponowimy wizytę i zrobimy Zosi calą sesję zdjęciową :D

Pewnego wtorku po wizycie u lekarza , bylysmy na frytkach , bylo juz późno więc na dworze ciemno. Niebo wyjątkowo gwieździste . Wracalysmy juz sobie do domku, nagle nasze dziecko ustalo , spojrzalo na niebo i mówi , że są gwiazdy i pyta czy moze powiedziec życzenie .... Powiedziala ; Gwiazdko , spelnij moje zyczenie zebym byla duża jak mama i żebym miala zdrowe uszko i mogla nosic kolczyki :""). Poplakalam się jak male dziecko .... mądra ta nasza Zosia , taka kochana i jakie piękne ma marzenia . Marzenia które napewno się spelnią !!! Ja to wiem :D , wkoncu jestem mamą !

środa, 14 kwietnia 2010

Dopełniamy się

OD stycznia jestesmy w Polsce .
26.03.10 Zoska miala operacje wszyscia ekspandera . Zniosla to naprawdę dzielnie . Po operacji też super , żadnych bóli i takich tam ... jedyne co jej dolega to tęsknota za Wieskiem . Teraz przed nami co tygodniowe "wycieczki" do Gdańska na dopelnianie ekspandera . Wsumie " balonik" ma mieć 80ml , teraz mamy 25ml więc przed nami 11 tygodni ..... dlugich tygodni.... Jesli wszystko bedzie szlo planowo to 29 czerwca ostatni raz pojedziemy na dopelnienie i wtedy operacja ale kiedy to nie wiadomo pewnie w polowie lipca .... Ale to dalekosięrzne plany :D Narazie skupiam się na rozciąganiu skóry oby tylko skóra wytrzymala ;)