środa, 14 kwietnia 2010

Dopełniamy się

OD stycznia jestesmy w Polsce .
26.03.10 Zoska miala operacje wszyscia ekspandera . Zniosla to naprawdę dzielnie . Po operacji też super , żadnych bóli i takich tam ... jedyne co jej dolega to tęsknota za Wieskiem . Teraz przed nami co tygodniowe "wycieczki" do Gdańska na dopelnianie ekspandera . Wsumie " balonik" ma mieć 80ml , teraz mamy 25ml więc przed nami 11 tygodni ..... dlugich tygodni.... Jesli wszystko bedzie szlo planowo to 29 czerwca ostatni raz pojedziemy na dopelnienie i wtedy operacja ale kiedy to nie wiadomo pewnie w polowie lipca .... Ale to dalekosięrzne plany :D Narazie skupiam się na rozciąganiu skóry oby tylko skóra wytrzymala ;)

2 komentarze:

Halina - jetel pisze...

Och, nareszcie doczekałam się wiadomości o Zosi.
Cieszę się, że wszystko idzie dobrze.
Trzymaj się dzielna i śliczna Zosieńko.

Anonimowy pisze...

Napewno się uda! Życzymy duuuużo zdrówka Zosi,a Tobie dużo siły. Kóra napewno wytrzyma,bo nie ma innego wyjścia ;-) i uszko będzie piękne!Pozdrawiamy.Natalia i Julka