piątek, 18 kwietnia 2008

Kiedy Zosia śpi w domku jest cicho :)

O tak nasz lobuziak spi to czas odpoczynku dla uszu :) . Zoska no cóż tu wiele mówić rozrabia na calego , psoci ile wlezie , tylko oczka jej sie wiecą co by tu zmajstrować . O naszych cianach to już lepiej nie gadać: sa CALE zamazane i to nie tak delikatnie ;) tylko tak fest że farby nie widać :) ..... Ehhh ale jak tu się gniewać i złocic kiedy Zoska z powazna minką ,z anielskimi oczkami mowi ze namalowala mame na scianie ;) albo sloneczko dla babci .... :D Tak , tak czarować to nasza księżniczka też potrafi i naprawde czasami ciężko oprzec się temu :) ( to po tacie ma, hihihi ) . No jedynym plusem jest to że sprząta po sobie np. jak rozleje picie , albo porozwala swoje książki , klocki... Wogóle Wiesiu się smieje że rosnie z niej mala mama ;) . Jak zauważy że tata butów na szafkę nie postawil to zaraz "zwraca" uwagę i każe postawic na miejsce , jak krzeslo jest nie zasunięte tak samo i wogóle lubi "czepiac " się szczególów :) , np. sciereczka musi leżeć na swoim miejscu jak Zoska zauważy że lezy gdzie indziej to zaraz poprawia oczywicie przy tym wszystkim madruje się niesamowicie ;) hihihi.
Ostatnio zrobila z niej sie typowa coreczka tatusia :) . Jak widzi ze sie przytulamy do siebie to zaraz mowi do mnie "sioo" i mnie wygania :) i glosno wola "moja tatus " :D , :D hihihihi ...
Oj slodziusi ten nasz robaczek , taka madralka z niej , taki przedszkolaczek . Dzis bawilimy sie w "ile masz latek " . Pokazywalam jej ile ma latek na paluszkach :) ile przy tym bylo smiechu , radochy :D
No i Zosia nadal jest zakochana w Charlim :) i namiętnie ogląda bajki ze swoim ulubieńcem :) . Wydaje nam sie ze to jej pierwsza milosc :D hehehe .... no ale moze o "Charilm i Loli" nastepnym razem , muszę posiwcic im kolejny wpis na blogu bo odgrywaja duzą role w życiu naszej księżniczki :)

Brak komentarzy: